piątek, 13 marca 2015

Lew w lekturze

Witajcie

Pewnie każdy z was w dzieciństwie marzył o podróży do Afryki, aby spotkać piękne dzikie zwierzęta lub wyjeździe na wieś do pięknych polskich krówek i kaczek. Niestety z tych wyobrażeń została wycieczka do zoo lub wyjazd do gospodarstwa agroturystycznego. Czy aby na pewno? Zajrzyjmy do książek.

Oprócz barwnych ilustracji w atlasie geograficznym, zwierzęce motywy można znaleźć w... związkach frazeologicznych. O kilku z nich na pewno słyszeliście ;)

Lew salonowy - uwodziciel, mężczyzna mający powodzenie u kobiet

mieć węża w kieszeni - być skąpcem

chodzić spać z kurami - wcześnie chodzić spać

zrobić z muchy słonia - wyolbrzymić coś

pokazać komuś gdzie raki zimują - skarcić kogoś, dać nauczkę

biały kruk - rzadkość

gęsia skórka - objaw zdenerwowania, zimna lub strachu na skórze

raz kozie śmierć - niech się dzieje co się chce

psim swędem - szczęśliwym trafem

mieć kota - być głupim, niezrównoważonym umysłowo

płakać jak bóbr - płakać żałośnie, rzewnie

ośle uszy - symbol głupoty lub zagięte rogi kartek w książkach

bajka o żelaznym wilku - coś strasznego i niebezpiecznego, ale nieistniejącego w rzeczywistości

pasować jak wół do karety - zupełnie nie pasować

śpiewać baranim głosem - bardzo źle śpiewać lub płakać

pogonić komuś kota - dokuczyć komuś, postraszyć kogoś

spaść z byka - mówić, robić coś bez sensu



Mam nadzieję, że poznaliście kilka nowych frazeologizmów!

Miłego wieczoru!



PS. Kury już dawno poszły spać, a wy? ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentuj ile tylko zapragniesz, zadawaj pytania, krytykuj, chwal. Postaraj się tylko o odpowiednią kulturę osobistą.

Najaktywniejszych komentatorów nagrodzimy ;)